Światowa stolica mody i kultury do tanich pod każdym względem nie należy. Przedstawimy Wam więc sposoby, dzięki którym będziecie mogli dotrzeć i poznać Paryż, nie odchudzając znacząco swojego portfela.
Określenie „niedrogo” w stosunku do paryskiej stolicy nabiera tu zupełnie innego znaczenia. Bierzemy jednak pod uwagę średnie zarobki w Polsce i konfrontujemy je z możliwie najbardziej ekonomicznymi sposobami na zwiedzanie miasta. W kilku częściach omówimy trzy główne aspekty pobytu w tym mieście: transport, zwiedzanie oraz noclegi i wyżywienie.
Transport
Zanim zaczniemy zastanawiać się, jak korzystać ze środków transportu miejskiego, zwrócimy Wam uwagę na aspekt wyboru połączeń i lotnisk w drodze z i do Paryża.
Wbrew obiegowej opinii, położone na północny-wschód od Paryża lotnisko w Beauvais, nie zawsze jest synonimem taniego podróżowania. Lądują tam maszyny Wizz Aira (z Poznania, Katowic, Gdańska, Warszawy i Wrocławia) oraz Ryanaira (z Krakowa). Aby stamtąd dostać się do centrum miasta w naszym budżecie musimy znaleźć dodatkowe 40 euro (koszt w obie strony). Dzieje się tak dlatego, że lądując w porcie Beauvais musimy pokonać najpierw autobusem odcinek ok. 7,5 km do stacji kolejowej, a następnie przesiąść się do pociągów regionalnej spółki TER Picardie, należącej do kolejowego giganta TGV.
Finalnie więc pok ok. 2 godzinach znajdziemy się w dużym punkcie przesiadkowym, jakim jest dworzec Gare du Nord. W tym miejscu stawiamy odważną tezę: latanie do Beauvais jest opłacalne tylko wtedy, kiedy cena biletu regularnych linii, lądujących w centralnym porcie Charles de Gaulle, jest wyższa o przynajmniej 200-250 zł.
Bez względu na to, gdzie wylądujemy, jesteśmy jeszcze zmuszeni do zakupu biletów na transport miejski. I tu wyłania się najlepszy dowód na postawioną przez nas powyżej tezę. Ale od początku. Jeśli planujemy pobyt przez przynajmniej 3 dni w Paryżu oraz zwiedzanie najpopularniejszych atrakcji, to najbardziej opłacalnym wydatkiem będzie kupno specjalnej karty Paris Visite. Pozwala ona na korzystanie ze wszystkich środków komunikacji miejskiej bez limitów oraz darmowy wstęp i spore zniżki do kilkunastu popularnych atrakcji.
Jej cena uzależniona jest od czasu, w którym będziemy jej potrzebować oraz ilości stref, w których będziemy się poruszać. Dla ścisłego centrum Paryża wystarczy nam opcja na strefy 1-3. Jeśli jednak zapragniemy wizyty w podparyskim Wersalu, znajdziemy tani nocleg w 4 strefie lub będziemy lądować na paryskim lotnisku Charles de Gaulle (znajduje się w 5 strefie), to konieczny będzie zakup karty na strefy 1-6.
Paris Visite na 3 dni, na strefy 1-6 za €41,50 to jak polską kieszeń dość sporo. Pamiętajmy jednak, że dzięki takiej opcji nie musimy wydawać dodatkowych pieniędzy na dojazd z i na lotnisko Charles de Gaulle, jak ma to miejsce w przypadku Beauvais. W końcowym rozliczeniu koszty są bardzo podobne, a decydując się na lądowanie bliżej centrum Paryża, zyskujemy czas oraz to, co dają nam regularne linie: większy wybór dat i godzin, zawarte w cenie opłaty i bagaż rejestrowany do 20 kg.
Poruszając się po Paryżu zalecamy korzystanie z dobrodziejstw bardzo rozbudowanej siatki metra oraz kolejek RER (coś na wzór trójmiejskich SKM). To absolutnie wystarczy, by szybko i wygodnie przemieszczać się po ogromnej metropolii. Posiadanie karty Paris Visite ma ogromne zalety. Nie musimy za każdym razem wyciągać pojedynczych biletów lub stać w kolejkach do biletomatów.
Zakup biletów jednodniowych dla turystów, chcących zobaczyć największe atrakcje nie jest opłacalny. Ich cena waha się od 6 do 17 euro w zależności od ilości stref, w których się poruszamy. Tygodniowe bilety to z kolei wydatek od 16 do 44 euro. Warto więc wyciągnąć z kieszeni 41,5 euro na Paris Visite na 3 dni na strefy 1-6 i swobodnie korzystać ze wszystkich środków transportu oraz darmowych wejść i zniżek. Dla przykładu, w Wersalu najpierw musimy stanąć w długiej kolejce po bilet w kasie, a później jeszcze w większej po to, by wejść do pałacu i ogrodów. Z Paris Visite omijamy kolejkę po bilety, których oddzielny zakup jest w tym przypadku nieopłacalny. Wszystkie szczegółowe informacje, wykaz darmowych wejść, zniżek oraz zakres stref Paris Visite znajdziecie pod tymi adresami: www.parispass.com oraz www.ratp.fr
Zwiedzanie
Wszystkiego, czego dusza i oczy zapragną w Paryżu, nie uda nam się pochłonąć w przeciągu 3 dni. Karta Paris Visite daje nam możliwość wejścia bez dodatkowych kosztów do ponad 50 najbardziej popularnych miejsc, m.in. do Luwru, Wersalu, Pompidou, a także popłynąć wieczornym rejsem statkiem po Sekwanie. Gdybyśmy chociaż do tych miejsc chcieli oddzielnie kupić wejściówki, to koszt byłby przynajmniej 2-3 krotnie wyższy.
Alternatywą dla Paris Visite jest możliwość zwiedzania stolicy Francji na rowerze i to praktycznie za grosze. Taką szansę daje nam wypożyczalnia rowerów Velib, która od 2007 znajduje się w rękach lokalnych władz. Dzięki temu koszt najmu jest tu niższy niż w niejednej miejscowości nad Bałtykiem. Za użytkowanie jednego roweru na jeden dzień pobierana jest opłata w wysokości €1,70, a na tydzień tylko €8. Velib posiada aż 22 tys. rowerów i 1,8 tys. zautomatyzowanych punktów, gdzie możemy odebrać i zostawić rower. Pojazdy są uniwersalne, posiadają podstawowy osprzęt wraz z solidnym urządzeniem zabezpieczającym je przed kradzieżą.
Jedynym minusem jest konieczność posiadania 150 euro jako depozyt przy wypożyczaniu roweru. Najlepiej będzie, jeśli zakupu biletu dokonamy przez internet na stronie Velib, przy pomocy karty kredytowej lub debetowej – środki nie są wówczas rezerwowane na karcie. Depozyt zniknie z naszego konta tylko wtedy, kiedy rower uszkodzimy lub go nie zwrócimy.
Gdybyśmy jednak chcieli maksymalnie obniżyć koszty naszego zwiedzania, to w Paryżu są oczywiście takie miejsca, których podziwianie nic nie kosztuje. W przypadku Luwru wymaga to od nas jednak sporej elastyczności i odporności na tłok.
- Luwr – darmowe wejścia nie tylko do Luwru mają wszyscy w każdą pierwszą niedzielę każdego miesiąca oraz 14 lipca. Bez opłat przez cały rok zwiedzać muzeum mogą dzieci poniżej 18 roku życia oraz mieszkańcy krajów Unii Europejskiej w wieku od 18 do 25 lat. W piątki, od 18 do 22 za darmo wejść mogą wszyscy poniżej 26 roku życia, bez względu na narodowość. Wystarczy okazać ważny dokument potwierdzający naszą datę urodzenia. Na takich samych zasadach bezpłatne wejścia możemy uzyskać w Musee de Orsay.
- Champs – Elysees – najbardziej znana arteria Paryża. Od Łuku Triumfalnego po Most Aleksandra rozprzestrzeniają się zabytkowe budowle i ulice, które ocienione są kasztanowcami. Z szerokimi trotuarami, obramowanymi barwnymi klombami stanowią idealną propozycję na przepiękny spacer.
- Sacre-Coeur – po Katedrze Notre Damme to obowiązkowy punkt w bogactwie zabytków sakralnych Paryża. Długie kolejki do wejścia i wolne zwiedzanie wnętrz jest najlepszym tego dowodem. Choć za wejście do kościoła opłat nie ma, to musimy liczyć się z dużym ściskiem w środku. Przepiękne brązowe drzwi, kopuła, krypta oraz mozaika z Chrystusem we wnętrzu wynagradzają ten trud.
- Cmentarz Pere-Lachaise – to chyba najbardziej znany cmentarz na świecie, na którym spoczywają szczątki wielu sławnych nazwisk ostatnich kilku wieków. Najciekawsze nagrobki noszą nazwiska Edith Piaf, Jimma Morrisona, Oscara Wilde czy Simone Signoret i Yves Montand.
- Ogród Luksemburski – któż z Paryżan nie marzy by zamieszkać w sąsiedztwie tak urokliwego i spokojnego ogrodu? Nawet z odległych dzielnic rodziny z dziećmi przyjeżdżają tu i wypożyczają żaglówki, aby puszczać je na Grand Bassin pośrodku ogrodu. To jedna z najbardziej czarujących oaz zieleni w Paryżu. Atmosferę tworzą tu nie tylko urokliwe ulice i stare bramy, czy księgarnie, ale też starsi panowie, którzy w cieniu kasztanów pokazują umiejętności gry we francuską „boules”.
Noclegi i wyżywienie
W znanych sieciówkach i fast foodach ceny są przynajmniej 1,5-2 razy wyższe niż w Polsce. W innych restauracjach cenniki także mogą przyprawić o zawrót głowy. Warto w Paryżu zdecydować się na tańszy nocleg bez śniadania. W mniejszych, nierzadko rodzinnie prowadzonych, 2-3 gwiazdkowych hotelach poranne posiłki są dość ubogie i monotematyczne. Zaoszczędzone 6-9 euro warto wydać w sieciowych supermarketach i piekarniach. Własnoręcznie przyrządzone śniadanie czy lunch z niedrogiego, a bardzo smacznego pieczywa oraz innych produktów, będzie zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. Zjemy więcej, smaczniej i pożywniej.
Na ciepłe posiłki udajmy się w okolicach południa. Wówczas niektóre restauracje zachęcają niższymi cenami. Wiele z obiektów gastronomicznych wystawia swoje menu na zewnątrz. Warto zwrócić uwagę na tańsze przystawki, które nie muszą być wcale gorsze i mniej pożywne od droższych dań. Restauracje kuszę niekiedy zestawami dla turystów, zwanymi 'prix fixé’. Oznacza to mniejszy wybór, ale za to znacznie mniejszy uszczerbek w portfelu. Trzydaniowy obiad 'à la carte’ menu to wydatek w przedziale od 15 do nawet 50-60 euro w najbliższych okolicach znanych atrakcji.
Alternatywą są także etniczne knajpki, których ceny są niekiedy porównywalne do polskich realiów lub niewiele droższe. Zestawy lunchowe kosztują w granicach 12-30 euro. Urozmaicą one nasze kulinarne doznania w Paryżu, a przy tym nie odchudzą znacząco portfela. O kulinarnym, etnicznym spacerze po Paryżu pisaliśmy w oddzielnych artykułach.
Wybierając nocleg, kierujmy się nie tylko rzecz jasna ceną, ale też i lokalizacją. To w Paryżu kluczowe, by zobaczyć jak najwięcej, nie tracąc zbędnego czasu na dojazd z i do hotelu. Najlepiej, jeśli będzie się on znajdował w bliskiej odległości (maks. 500-700 m) od stacji metra, gdzie krzyżują się chociaż 2 linie metra. Aby zaspokoić choćby najmniejsze wymagania w stosunku do obiektu noclegowego, trzeba mieć na uwadze przedział 50-90 euro za dobę w pokoju dwuosobowym.
Sprawdziłam cenę karty i ona kosztuje 144 euro a nie 44… dlaczego aż o tyle podrożały?