Co zrobić, kiedy biuro podróży ogłasza bankructwo? Z tym pytaniem boryka się obecnie kilkadziesiąt tysięcy ludzi w Polsce. Są to turyści, którzy z powodu upadłości biura podróży musieli przerwać wakacje lub wcale nie wyjechali pomimo dokonania pełnej zapłaty.
Zgodnie z ustawą o usługach turystycznych biura podróży powinny posiadać zabezpieczenie finansowe na wypadek swojej niewypłacalności, które pokryje:
-
- koszty powrotu turystów do kraju
- zwrot wszystkich wpłaconych przez turystów wpłat.
Ten system nie działa tak, jak powinien. Z dwóch względów. Po pierwsze, zabezpieczenie finansowe zazwyczaj wystarcza tylko na częściowy (nieraz minimalny) zwrot wpłaconych pieniędzy. A po drugie czas oczekiwania na wspomniany zwrot środków wynosi nawet ponad rok. Pozostawiając na marginesie rozważania, czy taki system jest dobry czy zły, zastanówmy się, co powinien zrobić turysta gdy jego biuro podróży ogłosiło upadłość.
Kompletowanie dokumentów
Sprawą zasadniczą jest kompletowanie dokumentów. Umowa o imprezę turystyczną oraz potwierdzenie wszystkich wpłat będą niezbędne w procesie odzyskiwania środków z zabezpieczenia finansowego biura podróży.
Dotychczasowa praktyka pokazuje, że po każdej upadłości organizatora turystyki na witrynie internetowej właściwego Urzędu Marszałkowskiego tworzona jest odpowiednia podstrona z informacjami dla klientów poszkodowanych przez daną firmę.
Tam zamieszczane są dane adresowe, pod które należy kierować pisma z wnioskiem o zwrot pieniędzy oraz specjalne formularze do wypełnienia. Pomimo, iż ta procedura nie jest idealna, warto z niej skorzystać. Głównie dlatego, iż zabezpieczenie finansowe biura podróży może okazać się jedynym źródłem możliwej wypłaty pieniędzy.
Specyfika tej branży polega na tym, że organizatorzy zazwyczaj nie posiadają dużego majątku, a wszelkie działania prowadzą przez podwykonawców. Klasyczne biuro podróży nie posiada własnych lokali, autokarów, hoteli czy samolotów. Wszystkie usługi są wynajmowane i często okazuje się, że zgłaszanie wierzytelności w postępowaniu upadłościowym jest bezcelowe, bo firma nie ma żadnego wartościowego majątku.
Warto w tym miejscu wspomnieć o dodatkowej możliwości dla klientów, którzy za wycieczkę zapłacili kartą. Jedną z przyczyn, umożliwiających złożenie w banku reklamacji (tzw. chargeback), jest „nieotrzymanie przez posiadacza dóbr lub usług, za które została dokonana zapłata”. Ta metoda nie zawsze jest skuteczna, bowiem banki wskazują na konieczność zgłoszenia reklamacji w odpowiednich warunkach określonych w regulaminie. Samo złożenie w banku reklamacji jest zazwyczaj bezpłatne, dlatego warto spróbować.
Autorem porad prawnych jest Krzysztof Wilk z Biura Doradztwa Prawnego, twórca bloga Prawo i Turystyka.