Lunch u stóp wodospadu? Przykład z Filipin pokazuje, że taka nietypowa restauracja przyciąga tłumy turystów.

W letnich kurortach często spotykamy bary znajdujące się w basenach. Filipińska restauracja sprawia, że tego typu bary nie robią już na mnie wrażenia.  Nie ma chyba nic bardziej przyjemnego niż wypicie zimnego drinka opodal wodospadu.

The Labassin Waterfall Restaurant to miejsce, którego nie może przeoczyć żaden podróżnik, uwielbiający jadać w niezwykłych miejscach. To także niepowtarzalne miejsce dla ornitologów, bo cały resort Villa Escudero na Filipinach to jedna wielka… dziupla! Znajduje się tam ponad 600 gatunków ptaków i aż 181 unikalnych rodzajów, które dopełniają szum wody. Oprócz zachwytu nad wodospadem przewodnicy zalecają wsłuchiwanie się w kojące dźwięki ptasiego ćwierkania.

Kulinarno-przyrodnicze doznania

Kompleks składa się z hotelu, muzeum przyrody oraz restauracji u stóp wodospadu. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że goście siedzą przy ręcznie robionych bambusowych stołach wyściełanych liśćmi z nogami zanurzonymi po kostki w wodzie. Podobno woda jest tak czysta, że można pić ją prosto ze strumienia. Są nawet specjalnie przygotowane kubeczki. Spragnieni mocnych doznań mogą także zafundować sobie naturalny wodny masaż tuż pod wodospadem.

Niestety, nie jest to naturalny wodospad, a część elektrowni wodnej założonej przez właściciela ośrodka. Mimo że restauracja pod kaskadą otwarta jest jedynie w porze lunchu, to cieszy się ona sporą popularnością wśród gości. Najchętniej wybierane są oczywiście miejsca leżące najbliżej ściany wody.

Z wodospadem w tle

Villa Escudero znajduje się w prowincji Quazon na Filipinach, niedaleko miejscowości San Pablo. Oferuje szereg atrakcji dla swoich gości. Na plantacji należącej do Villi można dowiedzieć się, jak zbierane są kokosy. Turyści biorą udział w spływach na pochodzących z tamtego obszaru bambusowych tratwach, jeżdżą Jeepem po dżungli lub zwiedzają filipińskie wioski. Goście mieszkają w  zbudowanych w tradycyjny sposób hacjendach, które znajdują się nad samą rzeką.

To co jednak jest najciekawszą atrakcją, to restauracja znajdująca się na dole wodospadu, gdzie oprócz lokalnej kuchni, gościom towarzyszy grzmiący szum czystej, źródlanej wody.
Oprócz bogactwa naturalnego, Filipiny zaskakują turystów nie tylko niskim cenami, ale także wspaniałą kuchnią. Okazuje się, że właśnie na Filipinach podróżnicy mają jedyną, niepowtarzalną okazję zjeść obiad, brodząc w wodzie po kostki.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here