Google Street View znane było do tej pory przede wszystkim z możliwości oglądania realistycznych, miejskich przestrzeni. Google idzie jednak o krok dalej i chce pokazać nam bardziej spektakularne i niedostępne krajobrazy.
W tym celu zmienia środek transportu. Zamiast kamer na dachu samochodu, Google ustawiło swój sprzęt na specjalnej platformie kolejowej i ruszyło w podróż. Gdzie? W Szwajcarii, a dokładnie jedną z najbardziej malowniczych tras kolejowych na świecie.
Na torach…
Dzięki współpracy ze szwajcarskimi kolejami, amerykański gigant ukaże internautom relację z podróży „małym czerwonym pociągiem”. Koleje Retyckie, bo to o nich właśnie mowa, łączą szwajcarskie miasteczko Chur ze znajdującym się po włoskiej stronie granicy Tirano. Malownicza trasa kolejowa wiedzie przez górskie tereny i jest jedną z największych turystycznych atrakcji Szwajcarii. Przed laty została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Poza przejazdem przez malownicze wioski, pociąg „wspina” się m.in. na wysokość 2253 m. n.p.m., by pokonać najwyżej w Europie położoną przełęcz, dostępną dla pociągów.
…i w buszu
Oprócz górskich krajobrazów w Szwajcarii, Google odwiedzi także istny Busz. Na specjalnych łodziach i rowerach pracownicy amerykańskiej korporacji przemierzą trasę w dół Amazonki i Rio Negro. To jedna z najtrudniejszych wyzwań, bowiem te rejony należą do najbardziej niedostępnych miejsc na Ziemi. Wirtualna wycieczka, oprócz fauny i flory, obejmie również fotografowanie okolicznych wiosek.
Google przyznaje oficjalnie, że uczy tubylców obsługi swojego sprzętu. Wszystko po to, by mogli oni uwiecznić rodzime okolice. Na oficjalnym blogu Google możemy już zobaczyć pierwsze efekty prac.
