Kiedy w Polsce pięć miast rywalizuje o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016, u tegorocznego zwycięzcy trwa prawdziwa uczta kulturalna. Stolica nie tak odległej geograficznie, ale i trochę tajemniczej Estonii wabi turystów licznymi propozycjami. Podpowiadamy co, gdzie i kiedy szczególnie warte jest naszej uwagi w Tallinie.
Przy wyborze miast na Europejską Stolicę Kultury bierze się pod uwagę dwa główne kryteria: „europejski” wymiar miasta oraz jego stosunki z mieszkańcami. I dlatego tak istotne jest, że pomimo trwającej przez setki lat przynależności najpierw do Rosji, potem do ZSRR, Tallinn pozostał przede wszystkim miastem skandynawskim. Dziś stara się prezentować jak najbardziej europejskie oblicze, wykorzystując przysługujący mu zaszczytny tytuł.
Opowieści wybrzeża
„W 2011, najlepsze historie Europy opowiedziane będą w Tallinie!” Tak brzmi hasło przyświecające kulturalnym wydarzeniom w estońskiej stolicy. Na ten rok zaplanowano największe w historii Estonii przedsięwzięcie, polegające na opowiadaniu o wszystkim, co wywodzi się z inspiracji morzem, językiem estońskim oraz Estończykami, a przede wszystkim Tallinem. Nieważne, czy opowiadanie to splecione zostanie ze słów, namalowane, wyśpiewane czy odegrane na scenie. Bez znaczenia, czy będzie długie, czy krótkie, nowoczesne czy zainspirowane tym, co pierwotne – najważniejsze, żeby było prawdziwie estońskie.
Wszystko, co w tym roku dzieje się w Tallinie jest więc opowieścią o historii Estończyków. O ich przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, tradycyjnej kulturze i zachodzących w niej zmianach. Festiwale muzyczne, wydarzenia z zakresu sztuk wizualnych, literatury, folkloru, ale i najnowszych zjawisk życia społecznego według pomysłodawców stanowią jedno wielkie opowiadanie o mieszkańcach kraju nad Morzem Bałtyckim.
Wszystkie większe wydarzenia kulturalne przyporządkowane zostały do trzech wyodrębnionych z opowiadania tematów: historie wspólnego śpiewania, historie z życia dawnego miasta, historie marzeń i niespodzianek. W Tallinie codziennie odbywa się coś, co stanowić może cząstkę tego wielogłosu, który wciąż opowiada i opowiada o sobie.
Warto przeczytać: Tallinn w środku wakacji: nocleg + przelot za 500 zł
Estończycy na rowery!
Fundacja Tallinn 2011, wraz z innymi organizacjami bierze udział w projekcie Eesti Rattarikkaks! (co można przetłumaczyć jako Estonia Rowerowa). Akcja propaguje dojazd do pracy na jednośladach, jako ekologicznych środkach transportu. Starania o równouprawnienie rowerów w przestrzeni miasta, poza wieloma zaletami tego środka komunikacji, ma nadać estońskiej stolicy prawdziwie europejski wygląd. Pomysłodawcy liczą przy tym, że w pewien sposób wpłynie to na styl życia jej mieszkańców.
Niedawno zakończył się Talliński Tydzień Rowerowy, promujący kulturę cyklistów. W jego ramach odbył się Bicycle Film Festival, którego idea przywędrowała do Europy z Nowego Jorku. To tam przed dziesięcioma laty miała miejsce pierwsza edycja. Festiwal, na który każdy może zgłosić film niezależnie od formy, byle dotyczył kultury rowerowej, zadomowił się w wielu miastach Ameryki Północnej, jak również naszego kontynentu.
Tydzień Rowerowy, który odbył się w Tallinie po raz pierwszy, był dla cyklistów okazją do spotkania oraz promocji wszystkiego, co związane jest z ich pasją. Od sprzętu, przez sztukę, po własne umiejętności.
Warto przeczytać: Estonia – paleta kontrastów
Folklor i urbanistyka
Tegoroczna Stolica Kultury nie stara się jednak budować swojego wizerunku wyłącznie z elementów zaczerpniętych ze współczesnej kultury Zachodu. Niedaleko od centrum Tallina, w Rocca al Mare, znajduje się skansen będący rekonstrukcją osiemnastowiecznej wioski rybackiej. W Noc Świętojańską otworzą się przed turystami tradycyjne obchody, związane z najkrótszą nocą w roku. Nawiązują one do pogańskich korzeni Estonii, składających się na magiczny folklor kraju znad Zatoki Fińskiej.
Jednak nad przeszłością dominuje teraźniejszość. Ważnym wydarzeniem tego lata w Tallinie będzie festiwal instalacji miejskich LIFT11. Rozpocznie się on 12. czerwca i potrwa do połowy września. Festiwal ten stanowi przedsięwzięcie nie do przecenienia. Składające się na niego prace będą cieszyć oko, odzwierciedlać praktyczny zmysł zagospodarowania przestrzeni oraz skłaniać do refleksji nad kierunkami rozwoju miasta.
Na festiwalu ujrzymy także dziesięć prac z pogranicza sztuki i architektury. Rozmieszczone w przestrzeni miasta w rozmaitych formach będą wydobywały z otoczenia szereg zupełnie nowych znaczeń oraz modyfikowały miejski krajobraz z korzyścią dla Tallina. Jego mieszkańcy będą jednocześnie prowokowani do odkrywania na nowo miejsc, które stanowią stały element ich codzienności. Trzy spośród festiwalowych projektów związane są z zagospodarowaniem wybrzeża, które mogłoby stanowić ogromny atut estońskiej stolicy W odczuciu młodych artystów nie jest ono dostatecznie wykorzystane.
Prace LIFT11 są przykładem dążenia do nowoczesności i rozwoju. To także dowód na to, że stolica Estonii wciąż jest na początku tej drogi – a to oznacza, że jeszcze długo będzie tutaj o czym opowiadać.
Więcej szczegółowych informacji o wydarzeniach w tegorocznej Europejskiej Stolicy Kultury znajdziecie pod tymi adresami: