Ile razy czekałeś na opóźniony lot na niewygodnym krześle w hali lotniska? Ani się przespać, ani odpocząć. Zapomnij o twardej podłodze, dodatkowych kosztach i zmarnowanym czasie na poszukiwania hotelu. Co powiesz na mobilną kabinę do spania?
Przenośne toalety i palarnie już nikogo nie dziwią. Co innego mobilne mieszkania w przyczepach campingowych, które przyciągają jedynie pasjonatów. Rozwiązania z przyczepy wykorzystała firma architektoniczna Arch Grup, projektując SleepBox. Przenośny pokój, w którym możesz się przespać bez względu na to, w jakim miejscu się znajdujesz. Pomysł podchwytują zarówno lotniska, hotele jak i schroniska dla bezdomnych. Dla kogo przeznaczone są „pudełka do spania”?
Miniaturowe centrum odpoczynku i rozrywki
SleepBox to małe pomieszczenie (2mx1.4mx2.3m), w którym najwięcej miejsca zajmuje miękkie łóżko z polimeru wyposażone w automatyczny system zmiany polimerowej gąbki. Klient nie musi się więc martwić o sprzątanie, czy dezynfekcję. Po jego wyjściu nie tylko automatycznie zmienia się pościel, ale i lampy ultrafioletowe dezynfekują całe pomieszczenie.
Za to za drobną opłatą może nabyć dodatkowy zestaw tradycyjnej pościeli, aby spać w jeszcze większym komforcie. SleepBox to jednak nie tylko pokój do spania. To coś, co zadowoli nawet bardzo wymagających podróżnych. System wentylacji, alarmy dźwiękowe, wbudowany wyświetlacz LCD TV, WiFi, gniazda na laptopa i do ładowania telefonów to fakultatywne elementy wyposażenia. Podstawą jest miejsce na bagaż, bez którego żaden turysta nie udaje się w podróż. Chyba, że lata lowcostami i upycha wszystko po kieszeniach.
Wstęp do SleepBoxa można wykupić już od piętnastu minut. Płatności umożliwia specjalny klucz elektroniczny, przypominający te hotelowe.
Na lotnisku, na dworcu, w centrum handlowym
Przeznaczenie SleepBoxa jest szerokie. Od stacji kolejowych po porty lotnicze i centra handlowe. Znajdzie zastosowanie wszędzie tam, gdzie człowiek w obcym mieście, miałby ochotę na odrobinę relaksu i snu. To rozwiązanie dla wszystkich, czekających na swój samolot lub pociąg.
Pozwala zaoszczędzić czas i pieniądze przeznaczane na poszukiwanie i zakwaterowanie w hotelu. Może być jednak użytkowany również przez firmy, proponujące nocleg swoim pracownikom. A nawet stawiany na ulicach jako element urbanistycznej przestrzeni.
– Uważamy, że infrastruktura miejska powinna być bardziej komfortowa dla ludzi. W nowoczesnych, agresywnych miastach zwyczajnie nie ma możliwości odpoczynku i relaksu – twierdzą jego twórcy. SleepBox miałby zaspokajać te potrzeby i pozwolić zadbać ludziom o higienę w podróży. Największymi jego plusami miałaby być niska cena wynajęcia i zapewniane przez niego bezpieczeństwo.
Minusy? Dla cierpiących na klaustrofobię nawet najbardziej komfortowe i innowacyjne pudełko zawsze będzie tylko pudełkiem.
Świetne. Powinni jeszcze na stacjach benzynowych takie zrobić.