Jak zmienić niczym niewyróżniający się most w turystyczną atrakcję? Mark Nixon w ramach wystawy „Rzeźby nad morzem” w duńskim Aarhus zbudował niebanalny instrument: 600 aluminiowych rur zawieszonych pod mostem zaskakuje turystów dźwiękami.
„Rzeźby nad morzem” to jedna z bardziej popularnych wystaw rzeźby zewnętrznej na świecie. W zeszłym roku przyciągnęła do niewielkiego miasta w Danii ponad pół miliona turystów. W ramach wystawy można obejrzeć 65 rzeźb ustawionych wzdłuż zatoki, plaży oraz w lesie Aarhus, autorstwa artystów z 22 krajów. Jedną z cieszących się większą popularnością jest „Chimecco”, instrument wpisany w strukturę mostu.
Zagrać na moście
Konstrukcja „Chimecco” składa się z 600 aluminiowych pozłacanych rur, o średnicy 50 mm i długości od 120 mm do 3750 mm, przymocowanych do spodu mostu oraz serii interaktywnych węzłów na górnej powierzchni. Te ostatnie umożliwiają ludziom dosłownie „grać na moście”, kiedy przez niego przechodzą.
– Chimecco ukrywa się cicho pod mostem w lesie i aby się aktywować potrzebuje ruchu ludzi lub wiatru – ten ruch powoduje jej śpiew, taniec i grę ze zmysłami – mówi o rzeźbie jej twórca, Mark Nixon.
Koncepcji artysty przyświecały trzy idee: po pierwsze, idea muzyki i interakcji jako pretekst do rozmowy między ludźmi i zabawy z instrumentem. Po drugie, idea niewidocznego obiektu: rzeźba jest ukryta pod mostem, więc niewidoczna na pierwszy rzut oka. Jej ujawnienie się jest możliwe dzięki poruszającemu „dzwoneczkami” wiatrowi. Wydobywający się z nich dźwięk zaskakuje ludzi znajdujących się w pobliżu. Jednego dnia rzeźba może więc pozostać ukryta lub jedynie cieszyć wzrok, innego może się objawić w pełni swoich możliwości. Trzecim aspektem są węzły na górnej powierzchni mostu, ich używanie tworzy inny ciekawy efekt. Całość ma odzwierciedlać współpracę natury z człowiekiem – ruch natury i ruch człowieka dopiero prezentują pełnię.
Dla relaksu i zabawy
Niewiele potrzeba, by ludzie się uśmiechali. To przecież takie proste – powiedział Mark Nixon w materiale filmowym dotyczącym wystawy. O małym moście w środku lasu angielski artysta dowiedział się od swojej dziewczyny, mieszkającej w Aarthus, i na tyle go urzekł, że postanowił nadać mu choć na chwilę nowe znaczenie.
Most z instrumentem zlokalizowane są w naturalnej przestrzeni, w lesie, blisko morza, a dźwięk dzwonków jest doskonale słyszalny z daleka. Całość, ta nietypowa muzyka oraz widok instrumentu przykuwają spojrzenie i relaksują. Niektórych dzwonków można dotknąć, jeśli się podejdzie do mostu od dołu i poruszając nimi od tej strony stworzyć wrażenie wykonawcy i publiczności, która wysłuchuje utworu.
Nietypową 360 stopniową panoramę mostu wraz ze śpiewem ptaków i dźwiękami instrumentu można obejrzeć w internecie. Rzeźba jest wystawiona na sprzedaż, można ją zakupić za 26 tysięcy euro.