Taką wizję ujawnili przedstawiciele koreańskiej stoczni STX podczas czerwcowego seminarium Federation of Korean Industries. Pomysł jest odpowiedzią na poszukiwanie nowoczesnych rozwiązań, które mogłyby zaskoczyć świat podczas Mundialu 2022 w Katarze.
Pływający stadion nie jest zupełnie nowym pomysłem. Pierwsze tego typu koncepcje pojawiły się dwa lata temu. Ale tym razem plan wygląda nieco inaczej.
Crusium (cruiser + stadium), czyli statek wycieczkowy, miałoby być czymś na wzór pływającego stadionu i statku pasażerskiego w jednym. Statko-stadion mógłby zarabiać nie tylko po zakotwiczeniu w porcie, ale także podczas podróży na otwartych wodach.
W miejskich portach służyłby głównie jako stadion, a w trasie jako luksusowy liniowiec dla turystów. Teoretycznie zawody można byłoby zorganizować także podczas rejsów, ale zła pogoda lub kwestie bezpieczeństwa mogłyby skutecznie pokrzyżować plany.
Statek wycieczkowy w dwóch wersjach
Ale koncepcja Koreańczyków zakłada dwie wersje. Pierwsza, bardziej tradycyjna, to stadion wkomponowany w liniowiec. Tu na trybuny mogłoby wejść ok. 25 tys. widzów. Drugi przewiduje budowę niezależnego stadionu, którego siłą napędową na wodzie byłyby dwa turystycznymi liniowce, przypominające katamaran.
Stocznia STX zamierza silnie rozwijać koncepcję i przy okazji imprezy FIFA na Półwyspie Arabskim zarobić na niej co najmniej 840 milionów dolarów.