W nocy na Dworcu Centralnym pojawił się nietypowy pakunek. Wyglądem przypomina starą walizkę i wydaje się, że niejedno już w swoim życiu widziała i słyszała. Rozmiary nie pozwalają jednak na zabranie jej na wakacje. Przynajmniej na razie to ona zabiera turystów w podróż. Do przeszłości.

Niezwykła walizka stanęła w sąsiedztwie punktu informacyjnego Service Point na warszawskim Dworcu Centralnym. To jej pierwszy przystanek. Zanim sama ruszy w drogę, do 10 sierpnia pozwoli każdemu odkryć swoje wnętrza. Nie będziemy mogli jednak jej zwyczajnie otworzyć, bowiem jest ogromna. Ma ponad 2m wysokości i 3m szerokości. Do jej środka zajrzymy tylko dzięki specjalnym wizjerom. Jest ich 6. Wystarczy więc podjeść do jednego z nich, przyłożyć oko i nacisnąć przycisk. Po chwili naszym oczom ukarze się wybrzeże rybackiej wsi Gdynia z 1879 roku. To właśnie wtedy narodziła się żelazna kolej.

Wyjątkowa w swoim rodzaju instalacja, to pomysł spółki Dworzec Polski. Przy okazji remontów i rewitalizacji stacji kolejowych, chce ona przypomnieć bogatą historię architektury dworcowej, pokazać jak powstawały takie obiekty i jak przez lata ulegały zmianom. W Warszawie możemy więc obejrzeć to, jak zmieniał się dworzec w Gdyni, który można było podglądać przez dziurkę od klucza w ogromnych, kilkumetrowych drzwiach ustawionych przed gdyńskim dworcem. Wkrótce w równie niekonwencjonalny sposób zostaną przedstawione historie innych polskich dworców, które przechodzą gruntowną rewitalizację lub przebudowę.

Walizkę będzie można podglądać na Dworcu Centralnym do 10 sierpnia. Potem ruszy ona w dalszą podróż, odwiedzając m.in. Szczecin, Poznań, Kraków, Lublin, czy Białystok.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here