Na czas urlopu naszego pupila możemy zostawić w specjalnie przystosowanym dla zwierząt luksusowym hotelu, a nawet oddać pod opiekę petsittera. Co jednak zrobić, jeśli chcemy wysłać czworonoga do rodziny lub znajomych, mieszkających kilka tysięcy kilometrów od nas? Z pomocą przychodzi PetAirways – specjalna linia lotnicza tylko dla zwierząt.
Możliwości przewozu domowych ulubieńców samolotem jest kilka. W większości regularnych linii lotniczych czworonogi podróżują jako bagaż pasażerski. Jednak nie bezwarunkowo. Należy to wcześniej zgłosić podczas rezerwacji, a pupila przewozić w specjalnym pojemniku, który nie przekracza określonej wagi (najczęściej do 6 – 10 kg) i rozmiarów. Pozostałe zwierzaki przewożone są w lukach bagażowych. Warunki nie są jednak komfortowe. W Lufthansie istnieje także możliwość wysłania naszych pupili w systemie przewozów cargo, czyli na pokładzie samolotów transportowych z innymi pakunkami.
Linie lotnicze tylko dla zwierząt, czyli rezerwacja dla Pimpka
W porównaniu do innych przewoźników, PetAirways jest czymś w rodzaju prywatnej linii czarterowej wyłącznie dla zwierząt. Psy i koty lecą zawsze w komfortowych warunkach na pokładzie małych samolotów. Podróż nie różni się znacząco od tej, jaką odbywają zwykli pasażerowie. Naszym ulubieńcom musimy kupić bilet, np. dokonując normalnej rezerwacji w internecie. Podajemy trasę, datę wylotu i przylotu, imię „pasażera” oraz rasę. Dodatkowo musimy wprowadzić jego gabaryty, czyli wagę i wzrost. Przed wylotem wymagane są także odpowiednie dokumenty, a także oświadczenie weterynarza o braku przeciwwskazań do przewożenia pupila samolotem. Nie jesteśmy jednak zmuszeni do drukowania kart pokładowych jak ma to miejsce choćby w Ryanairze.
Przed rejsem zgłaszamy się do odprawy check-in w taki sam sposób, jak czynią to zwykli pasażerowie. Na największych lotniskach są już nawet specjalne poczekalnie dedykowane zwierzakom. Dla przykładu we Frankfurcie znajduje się tzw. animal lounge, czyli idealnie skrojony na potrzeby zwierzaków hol, w którym czekają na przesiadkę lub załadunek do samolotów. Opiekują się nimi wyszkoleni pracownicy, a do dyspozycji pupilów jest kilkadziesiąt różnej wielkości pojemników i klatek. W historii tego holu znalazły się tam takie zwierzęta jak konie, rybki akwariowe, ptaki czy nawet niedźwiedzie polarne.
Po przejściu odprawy nasz pupil wprowadzany jest w asyście stewardess po czerwonym chodniku na pokład samolotu. Następnie umieszczany w jednej z kilkudziesięciu klatek, które znajdują się ustawione jedna obok drugiej na półkach. W czasie rejsu na pokładzie znajduje się zawsze dwuosobowa załoga, która co 15 minut sprawdza, jak miewa się nasz pupil. Traktowany jest on jak pasażer, a nie jak pakunek cargo. Podróż jest zatem znacznie bardziej komfortowa i bezpieczna, niż w luku bagażowym. I to był właśnie jeden z głównych powodów, dla których pomysłodawcy PetAirways, otworzyli swój biznes.
– Ze względu na naszego czworonoga, byliśmy zmuszeni spędzać wakacje bliżej domu. I to nie była wina naszego pupila. To przez linie lotnicze, które nie mają w swojej ofercie komfortowych warunków przewozu zwierzaków – wyjaśniają na swoim blogu Dan i Alysa, założyciele PetAirways.
I trudno im się dziwić. Właściciele czworonogów najchętniej przewoziliby je pod własną opieką w kabinie. To nie zawsze jest możliwe z uwagi choćby na gabaryty, a luk bagażowy nie jest synonimem maksymalnego komfortu i bezpieczeństwa. Dan i Alysa tłumaczą dalej, że zamiast przekonywania linii lotniczych do rozszerzenia usług przewozu pupili, sami zdecydowali się stworzyć linię lotniczą, która będzie przewoziła zwierzaki w możliwie najlepszych dla nich warunkach.
Zielone światło dla krótkonosych
Wiele regularnych przewoźników nie przyjmuje do przewozu niektórych ras psów, np. tych z rodziny krótkonosych – m.in. bokserów czy buldogów. Mają one trudności z oddychaniem, wynikające z nietypowej budowy małżowin nosowych. Bardziej niż inne podatne są na choroby górnych dróg oddechowych. PetAirways nie dyskryminuje żadnych ras, dlatego częstymi klientami są właściciele i ich krótkonose psy, które o podróży w innych samolotach mogą tylko pomarzyć.
Jak w każdej linii lotniczej są także i promocje na bilety. Na jesieni dla naszego ulubieńca możemy kupić bilet z Chicago do Nowego Jorku za 99 dolarów w obie strony. Rejsy wykonywane są na kilkunastu trasach, łączących największe miasta Stanów Zjednoczonych Ameryki. Do obsługi połączeń wykorzystywany jest samolot Beechcraft 1900, którego wnętrze zostało odpowiednio dostosowane do specyfiki przewozu zwierząt. O tym, jak wygląda psia podróż z PetAirways, możemy przekonać się z zamieszczonego poniżej materiału wideo.
Fantastyczny pomysł!!! Wielkie gratulacje dla pomysłodawcy. Miejmy nadzieję, że niedługo i u nas!