Kayak – amerykańskie znaczy proste?
Amerykańska mentalność zawsze była bardzo bliska takim cechom jak prostota, łatwość i szybkość, czyli kultura instant (fast car, fast food, fast sex). Nie inaczej jest z amerykańskim tworem – kayak.com. Płynąc więc kayakiem po morzu ofert noclegowych, zacumowałem do Barcelony. Porównywarka obsługuje oprócz angielskiego, 9 innych języków. Brak w tej grupie polskiego, za to możliwe jest sortowanie cen przy użyciu innych walut, w tym polskich złotówek. Nadal jednak pozostaje problem konwersji (kurs walutowy) i ostatecznej kwoty jaką przyjdzie nam zapłacić na stronach pośredników. Dotyczy to jednak też i konkurencyjnych porównywarek.
Kayak.com ma jedną dość irytującą, wynikającą z amerykańskiej specyfiki cechę. Wszystkie odległości podawane są w milach, a więc aby mieć chociaż blade pojęcie o odległości musimy przeliczyć podane wartości na kilometry. Wynagradzają to jednak pozostałe możliwości dopasowania naszych gustów. Ciekawym rozwiązaniem jest suwak ceny, który powoduje, że bardzo precyzyjnie możemy określić nasz budżet, a tym samym otrzymać jedynie te wyniki, które mieszczą się w naszym przedziale cenowym.
Oprócz możliwości zawężenia wyszukiwań do samych granic miasta, możemy również określić maksymalną odległość w jakiej znajdują się obiekty noclegowe od ścisłego centrum bądź od danej atrakcji turystycznej miasta. Wybieram 5 mil od centrum, a więc ok. 8 km. Odznaczam również kryterium kategorii obiektu – 3 gwiazdki. Kayak daje nam również opcję wyboru z pośród grup hotelowych (np. Accor, Hilton, Starwood) czy też konkretnych hotelowych marek, także tych lokalnych (np. Best Western, Ibis, Hoteles Catalonia). Dla bardziej wybrednych Kayak pozostawia do zaznaczenia inne szczegóły, będące na wyposażeniu hoteli jak np. parking, możliwość trzymania zwierząt, transport z i do lotniska czy dostęp do Internetu. Na koniec mogę wybrać jeszcze typ obiektu (np. hotel, zajazd, hostel i inne), a także dowiaduję się, że spośród 36 dostępnych serwisów, 26 udało się wygenerować dla mnie łącznie 645 dostępnych hoteli w Barcelonie.
Warto dodać, że po kliknięciu w konkretną ofertę, jeszcze na stronie porównywarki otwiera się nowe okno, a w nim szczegóły obiektu: ogólny opis hotelu wraz z udogodnieniami, zdjęcia, mapę Google z dokładnym położeniem, dostępne recenzje użytkowników, a także zakładkę w której pokazany jest tzw. kalendarz cen, a więc możemy sprawdzić potencjalną cenę wybierając i modyfikując nasze daty pobytu (podobne występują na stronach internetowych linii lotniczych).
Warto wspomnieć, iż ponad rezultatami wyszukiwań widzimy wszystkie filtry, które zastosowaliśmy przy danym zapytaniu. Twórcy amerykańskiej porównywarki informują prawie niewidocznym, jasnoszarym tekstem niekontrastującym z białym tłem, iż wyświetlona cena nie jest przez nich gwarantowana. Potwierdza to moje uwagi, iż cenę możemy traktować wyłącznie w celach orientacyjnych.