Tradycyjny city break to za mało? W Seattle otworzą się dla Ciebie chłodne wilgotne podziemia, a w każdym z mrocznych korytarzy Pioneer Square czeka świat rodem z przeszłości. A wszystko to w towarzystwie duchów mieszkańców sprzed wieku. Co jeszcze skrywają podziemia Seatle?
Istnienie miasta pod miastem było początkowo miejscową plotką, której rozsądni ludzie nie powtarzali. Dopiero w 1954 roku odkryto, że ruiny wczesnego Seattle rzeczywiście istnieją, a Pioneer Square uznano za historyczne miejsce narodzin miasta i udostępniono zwiedzającym. To jedna z najbardziej nietypowym światowych atrakcji, która, niewiele by brakowało, wyparta zostałaby przez nowoczesny parking.
Miasto zbudowane na mieście
Szczęście w nieszczęściu, tak można w skrócie opisać historię powstania charakterystycznych dla Seattle podziemi. Są one pośrednio wynikiem Wielkiego Pożaru z 1889 roku. Kataklizm zniszczył większość drewnianego, rozpadającego się centrum miasta założonego przez europejskich osadników zaledwie kilka dekad wcześniej. Nowe budynki, choć trwalsze, bo zbudowane tym razem z cegły i kamienia, zaczęły się z czasem na bagnistym terenie Szmaragdowego Miasta zapadać. Właściciele budowali szybko, nie zważali też na błotniste podłoże, chcąc maksymalnie wykorzystać boom gospodarczy 1890 roku. Gdy okna wystawowe sklepów zeszły do piwnic, w wyniku rzadkiego na świecie osiadania budynków, miasto postanowiło podnieść się z brudu. Zarówno ulice, jak i całe życie miejskie, przeniesiono na wysokość pierwszego, a miejscami nawet drugiego piętra.
Osiem lat po pożarze przez Seattle przetoczyło się 100 tys. poszukiwaczy przygód i złota w drodze na Alaskę. Sprowadziło to do miasta nowych przedsiębiorców, ale też hazardzistów i różnorakich kanciarzy. Ci ostatni przynieśli Pioneer Square złą sławę. Stało się to bezpośrednim powodem upadku tej części miasta. Przedsiębiorstwa, którym zależało na dobrej reputacji, przeniosły się po prostu w inne dzielnice. Minęło kilkadziesiąt lat, zanim ktokolwiek pomyślał o tym, aby miejsce narodzin miasta przywrócić do życia.
Centrum powstałe z grobu
Wycieczki po podziemiach Seattle zaczęto organizować w 1965 roku, początkowo za symbolicznego jednego dolara. Już pierwszego dnia chętnych na zwiedzanie było pięćset osób. W 1970 Pioneer Square oficjalnie uznano za dzielnicę historyczną i wkrótce wpisano do Krajowego Rejestru miejsc o znaczeniu historycznym. Miało to na celu odwrócić tendencję zaniku centrów miast, porzucanych przez amerykańskie rodziny na rzecz sielankowych przedmieść.
Postanowiono za wszelką cenę zachować historyczny charakter miejsca i przywrócić budynkom ich dawną świetność. Długo trwała walka o to, aby zabytkowe tereny nie stały się jednym z nowoczesnych miejskich parkingów. Sprowadzono artystów, architektów, zainteresowano właścicieli galerii i klubów nocnych. Pioneer Square zarówno pod, jak i nad ziemią, zaczęło znowu oddychać pełną piersią.
Wycieczka śladami duchów
Współcześnie podziemie miejskie jest jedną z największych atrakcji Seattle. Już w trakcie spaceru ulicami Pioneer Square w oczy rzucają się podziemne światełka. Nie każdy turysta zdaje sobie sprawę, że chodzi po sercu tego miasta, które ciągle bije. Zwiedzanie trwa 1,5h. Przewodnik zabiera turystów na przechadzkę przez samo centrum, pełne sklepowych wystaw i śladów doskonale funkcjonującego biznesu.
Wycieczka zaczyna się w Doc Maynard’s Public House, odrestaurowanym barze z 1890 roku. Kończy po przejściu trzech części podziemnego Pioneer Square, w Rogues Gallery, gdzie turyści mogą zaopatrzyć się w pamiątki i materiały na temat historii podziemnego miasta. W czasie zwiedzania można również usłyszeć anegdoty o dawnych mieszkańcach Seattle, a to wszystko w ciepłym świetle żarówek, wśród drewnianych i ceglanych konstrukcji. Podobno przewija się tamtędy nie jeden duch biznesmena. Na ścianach wisi wiele zabytkowych zdjęć, nawet sprzed wieku, a na każdym kroku spotyka się archaiczne sprzęty. Kasy fiskalne, maszyny do pisania, a za rogiem nawet skomplikowana konstrukcja dawnego porcelanowego sedesu i pozostałości po wannie.
Zwiedzanie podziemi dorosłych kosztuje obecnie $15, seniorów 60 i młodzież uczącą się $12, a dzieci od 7-12 lat $7. Dzieci poniżej 6 lat mają zapewniony wstęp za darmo. Na wycieczkę warto odpowiednio się ubrać, a wysokie obcasy, ze względu na trudne, nierówne podłoże, zostawić w domu.