Choć po wybuchu wulkanu sytuacja powoli wraca do normy, to nadal rzesze turystów walczą o zwrot należnych im pieniędzy lub możliwość nieodpłatnej zmiany dat wylotów. Jeśli teraz udało Ci się uniknąć tych nieprzyjemności, warto na przyszłość wiedzieć, jakie prawa stoją za Tobą murem i muszą być respektowane przez linie lotnicze czy organizatorów wycieczek.
Bilety lotnicze
Kupując bilet lotniczy zawieramy swoistą umowę: my płacimy, a przewoźnik zobowiązany jest do wykonania należytej usługi (w tym przypadku połączenia lotniczego) zgodnie z zawartymi z pasażerem warunkami (daty, trasa itd.). Jeśli przewoźnik nie jest w stanie wykonać należycie usługi, w tym przypadku z obiektywnych przyczyn, możesz jako pasażer odstąpić od tej umowy, a więc zgodnie z unijnym prawem domagać się zwrotu pieniędzy bądź nalegać na zmianę daty wylotu.
Do tej regulacji stosować się muszą wszystkie europejskich linie lotnicze, a także te z państw trzecich, jeśli lot miał rozpocząć się na terenie Unii Europejskiej. Przykładowo, pasażera, któremu anulowano lot z Londynu do Chicago amerykańskimi liniami również chronią prawa UE. Prawo to dotyczy także tanich przewoźników. W przypadku Wizz Aira można taki zwrot uzyskać wypełniając specjalny formularz na stronie internetowej przewoźnika.
Przepis Rozporządzenia nr. 261 WE mówi jasno, że przewoźnik ma obowiązek uruchomienia dodatkowych świadczeń (posiłki, noclegi) tylko w stosunku do osób które rezerwowane bilety na przelot opłaciły i zgodnie z wymogami na czas zgłosiły się w porcie lotniczym i jednocześnie dokonały odprawy biletowo-bagażowej (przeszły całą procedurę check-in). Zgodnie z Art. 9 tego Rozporządzenia, takie świadczenia nie przysługują pasażerom, którzy nie dokonali takiej odprawy. Gdyby anulowany lot nie został wykonany z przyczyn leżących wyłącznie po stronie linii lotniczej przysługuje za to dodatkowe odszkodowanie. Co jeśli przewoźnik nie chce zwrócić nam należnych w takich przypadkach pieniędzy? Wówczas zachęcamy do złożenia skargi do Urzędu Lotnictwa Cywilnego, który na wniosek pasażera wszczyna procedurę administracyjną dotyczącą naruszenia praw pasażerów. Jeśli wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, ULC nakłada na przewoźnika karę w wysokości od 200zł do 4800zł.
Wycieczki z biur podróży
Departament Turystyki w Ministerstwie Sportu i Turystyki wydał specjalny komunikat o obowiązkach biur podróży w sytuacjach wystąpienia siły wyższej. Głosi on, że zgodnie z ustawą o usługach turystycznych organizator turystyki ma obowiązek udzielenia w czasie trwania imprezy turystycznej pomocy poszkodowanemu klientowi. Jeśli turyści nie rozpoczęli swoich wycieczek, biuro podróży powinno zaoferować inny wyjazd wakacyjny w późniejszym terminie o takim samym lub wyższym standardzie. Możemy również zgodzić się na niższy standard, ale wówczas powinniśmy otrzymać zwrot różnicy w cenie. W komunikacie czytamy dalej, że turyści mogą żądać też natychmiastowego zwrotu wszystkich poniesionych wpłat. Rodzaj ofert nie ma tu absolutnie żadnego znaczenia, nawet jeśli była to promocja czy oferta last minute.
Dodatkowo możemy oprzeć się jeszcze Kodeksem Cywilnym, w którym mowa jest o tzw. bezpodstawnym wzbogaceniu. Dokładnie określa to art. 495: jeśli jedno ze świadczeń wzajemnych (usługa) stało się niemożliwe wskutek okoliczności, za które żadna ze stron odpowiedzialności (siła wyższa) nie ponosi, strona, która miała to świadczenie spełnić (biuro turystyczne), nie może żądać świadczenia wzajemnego (zapłaty), a w wypadku, gdy je już otrzymała, obowiązana jest do zwrotu według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.
Jednak wydaje się, że w tym przypadku nie jest to tak oczywiste. Jeśli przejdziemy do art. 409 KC, to będziemy mogli przeczytać, iż obowiązek wydania korzyści, lub zwrotu jej wartości wygasa, jeśli ten, kto korzyść uzyskał (biuro turystyczne) zużył ją lub utracił w taki sposób, że już nie jest wzbogacony, chyba, że wyzbywając się korzyści, lub zużywając ją, powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Nikt, a tym bardziej biuro podróży nie mogło przewidzieć takich okoliczności. Czy w związku z tym, że nie można zarzucić biurze podróży, że nie przewidziało wybuchu wulkanu, nie można też żądać zwrotu wpłaty, jeśli nie wykorzystało jej dla siebie? Przytoczyliśmy tu zapisy Kodeksu Cywilnego i skonfrontowaliśmy jest z komunikatem Departamentu Turystyki. Nie podejmujemy się jednak dalszej analizy, gdyż temat jest niezwykle ciężki, a spór istnieje zapewne również w gronie prawniczym.
Hotele
Tu sprawa jest dość prosta. Jeśli rezerwowaliśmy pokój w hotelu, do którego nie mogliśmy dotrzeć z powodów obiektywnych (tu wybuch wulkanu i paraliż komunikacyjny), wszystko zależy od warunków umowy. Większość hoteli daje możliwość odwołania swojego przyjazdu i nie ponoszenia z tego tytuły żadnych dodatkowych kosztów, jeśli anulacja nastąpi np. maksymalnie na 24 godziny przed planowanym przyjazdem i nawet nie musimy się specjalnie tłumaczyć. Są też i takie warunki, które nie umożliwiają zwrotu bez względu na okoliczności. W takich przypadkach mimo wszystko warto jednak skontaktować się z hotelem i uzyskać informacje czy możliwa jest zmiana daty pobytu lub w zaistniałej sytuacji zwrot choć części wpłaconej kwoty.