Ubezpieczenie od kosztów rezygnacji z wycieczki

Zainspirowani medialną promocją ubezpieczeń kosztów rezygnacji z imprez turystycznych, która pojawiła się w prasie po zimowych zamieszkach w Egipcie, postanowiliśmy sprawdzić, na co może liczyć zwykły turysta w podobnej sytuacji.

W lutym br. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydaje komunikat ostrzegawczy w związku z niestabilną sytuacją w Egipcie. Tuż po tym zdecydowana większość organizatorów turystyki postanawia zawiesić loty do Egiptu. Dla turystów oznacza to odwołanie imprezy i, co może wydać się paradoksalne, stawia ich w bardzo dobrej sytuacji.

Dzięki temu mogli zmienić termin, miejsce pobytu, a nawet otrzymać zwrot wszystkich wpłaconych pieniędzy. Problem pojawił się w przypadku biur podróży, które nie zdecydowały się na taki krok twierdząc, iż nie ma realnego zagrożenia dla turystów.

Bez wyjścia, bez pieniędzy

Pani Małgorzata była jedną z tych, którym biuro podróży nie zaproponowało żadnych alternatywnych wyjść z nieciekawej sytuacji: – Nie chciałam ryzykować. Po medialnej wrzawie od razu poszłam do biura podróży, by odwołać swój wyjazd. Usłyszałam tylko, że nie mam na co liczyć, bo impreza nie została oficjalnie odwołana a warunki umowy nie zostały zmienione – mówi.

Ministerstwo Sportu i Turystyki twierdzi, że w takiej sytuacji „organizatorzy turystyki nie mają ustawowego obowiązku dokonywania pełnego zwrotu wpłaconych kwot”.

– Zastosowanie mają wówczas postanowienia dotyczące rezygnacji z imprezy zawarte w umowie z klientem. W takim wypadku organizator turystyki zgodnie z orzecznictwem Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ma jednak prawo zatrzymać tylko rzeczywiste koszty, które poniósł w związku z realizacją umowy – tłumaczy Krzysztof Wilk, ekspert prawa w turystyce.

Oznacza to, iż klient, obawiając się podróży do kraju ogarniętego przez zamieszki, musi liczyć się z poniesieniem kosztów rezygnacji. W przypadku bliskiego terminu wylotu mogą być one bardzo wysokie.


„Gołe” ubezpieczenia

– Obawiałam się utracenia niemal wszystkich pieniędzy wydanych na wymarzone wakacje. Dlatego mimo wszystko zdecydowałam się na wyjazd do Egiptu – tłumaczy pani Małgorzata.

Czy w takiej sytuacji uratować nas może ubezpieczenie od kosztów rezygnacji z wycieczki?

– Niektóre z takich ubezpieczeń, w określonych przypadkach, pozwalają odzyskać znaczną część pieniędzy zatrzymanych przez biuro podróży w przypadku rezygnacji – wyjaśnia Krzysztof Wilk.

Ponieważ wrodzona ciekawość nie daje nam spokojnie przyjąć do wiadomości takiej informacji, postanowiliśmy sprawdzić, co to są owe „określone przypadki” i czy ubezpieczenie faktycznie uchroniłoby turystów przed poniesieniem kosztów.

– Przesłanką do rezygnacji z imprezy, zgodnie z warunkami ubezpieczenia, jest np. nagłe zachorowanie, nieszczęśliwy wypadek, śmierć czy nagła szkoda majątkowa w miejscu zamieszkania (np. zalanie mieszkania) – wyjaśnia Magdalena Oszczak, Menedżer ds. Produktu i Oceny Ryzyka Sprzedażowego z Towarzystwa Ubezpieczeń i Reasekuracji AXA S.A.

Nie inaczej jest w innych dużych towarzystwach ubezpieczeniowych.

– W ofercie Signal Iduna ubezpieczenie kosztów rezygnacji z wykupionych wycieczek i przelotów jest obecne już od ponad 4 lat. Należy jednak pamiętać, że ubezpieczenie kosztów imprezy turystycznej nie obejmuje ryzyka związanego z zamieszkami czy rozruchami w kraju docelowym – mówi Sylwia Mikiel, Dyrektor Biura Marketingu i PR z Signal Iduna.

Zamieszki w Egipcie lub w innym państwie o niestabilnej sytuacji polityczno-społecznej, nie są zatem traktowane jako uzasadniony powód do uruchomienia ubezpieczenia kosztów rezygnacji z wykupionych wycieczek.

– Turysta, który wykupuje ubezpieczenie kosztów rezygnacji, może spać spokojnie, ale tylko w zakresie, który ściśle określa umowa – dodaje Krzysztof Wilk.

Oprócz standardowych ubezpieczeń, istnieją także specjalne pakiety przygotowywane dla konkretnych organizatorów wycieczek. Posiadają one rozszerzoną listę zdarzeń, będących podstawą do wypłaty świadczenia. Pamiętajmy jednak, że pierwszym przykazaniem świadomego zawierania umów jest ich dokładne czytanie. Nie warto na samo hasło „ubezpieczenie” tracić czujności.

Autorem porad prawnych jest Krzysztof Wilk z Biura Doradztwa Prawnego, twórca bloga Prawo i Turystyka.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here