Niektóre krajobrazy są tak piękne, że jakakolwiek ludzka ingerencja nie byłaby mile widziana. Są jednak takie miejsca na Ziemi, które dzięki ludzkiej wyobraźni potrafią zupełnie odmienić swoje oblicze.
Nie będziemy się jednak rozwodzić, czy takie twory mogą zmienić okolice na lepsze czy gorsze. Po prostu oceńcie sami. A jest co, bo wygląda dość futurystycznie.
Choi + Shine Architects to jedna z bostońskich firm, zajmująca się nowoczesnymi projektami architektonicznymi. Kilka lat temu wygrała interesujący konkurs rozpisany przez islandzką firmę energetyczną. Efektem końcowym amerykańskich projektantów miałyby być słupy wysokiego napięcia, które wyglądają jak dzieła sztuki.
Bostońscy architekci uznali, że proste maszty energetyczne są po prostu nudne i szpecą krajobraz. Zamiast tego, w ramach projektu Land of Giants, na Islandii mogłyby stanąć słupy przypominające ludzi w różnych pozycjach. W zależności od ukształtowania terenu i otoczenia, „ludzie” są wyprostowani, mają ugięte kolana, zostali uchwyceni w ruchu, z uniesionymi lub opuszczonymi ramionami.
Co ciekawe, tam, gdzie linia energetyczna będzie wspinała się na wzgórze, słupy przypominać będą człowieka maszerującego pod górę. Ponadto każdy z nich składa się z takich samych elementów, a ich odpowiednim ułożeniem – czyli nadaniem „ludziom” konkretnej pozycji – można regulować za pomocą łączeń poszczególnych elementów.
Czy gdyby projekt doczekał się realizacji, to islandzki krajobraz byłby przez to lepszy? Z pewnością zupełnie inny i ciekawe, komu by się to bardziej podobało. Mieszkańcom czy turystom?